sobota, 6 lutego 2016

Ściganie czas zacząć

fot. BettiniPhoto

Treningi treningami, ale czas rozpocząć sezon. Jutro wystartuję w swoim pierwszym wyścigu w tym roku – GP Wybrzeża Etrusków. Skład na ten klasyk mamy mocny i będziemy walczyć o zwycięstwo. Kapitanem będzie Diego Ulissi, który jest w gazie po Australii, podobnie jak Ilia Koshevoy po Argentynie. Ulissi mieszka w miejscowości, w której jest meta wyścigu, dlatego będzie chciał u siebie wygrać. Mam z tym klasykiem związane dobre wspomnienia – to w nim zadebiutowałem jako zawodowiec i startowałem w nim już kilka razy.

Mam za sobą bardzo udane zgrupowanie w Calpe. Byli ze mną koledzy z Lampre-Merida: Bono, Modolo, Conti i Petilli, oprócz tego można było tam spotkać połowę peletonu. To było moje pierwsze zgrupowanie w Calpe i bardzo polubiłem to miejsce. Jest idealne do rozkręcenia nogi, jeśli ktoś zaczyna sezon później, jak ja w tym roku. Nie ma tam strasznie długich i ciężkich podjazdów jak np. na Gran Canarii, która jest z kolei lepsza, jeśli pierwsze starty są już w styczniu i trzeba szybciej wejść na wysokie obroty. Przez dwa tygodnie zrobilibyśmy średnio 110 km dziennie, włączając w to odpoczynek. Atmosfera w Calpe była bardzo dobra, solidna dawka treningów w świetnych warunkach zawsze cieszy. Szkoda chłopaków z Gianta, którzy mocno ucierpieli na treningu. Mieszkali w tym samym hotelu co ja, to był ich pierwszy trening podczas zgrupowania, niestety tak pechowo zakończony. Oby jak najszybciej wrócili do zdrowia.

Po najbliższym klasyku wystartuję w Trofeo Laigueglia, następnie w dwuetapowym wyścigu we Francji  – Tour du Haut Var-matin. Po nim znowu udam się na zgrupowanie do Hiszpanii przed kolejnymi startami. W marcu będą nimi Strade Bianche, GP Industria & Artigianato i Tirreno-Adriatico. Po tych wyścigach planuję zgrupowanie na Etnie, a po nim Vuelta al Pais Vasco. Próbą generalną przed Giro d’Italia będzie dla mnie Tour of Turkey. Program startów mam nieco inny niż w zeszłym roku. Będę się starał spokojniej wejść w sezon, wysoka forma ma przyjść później. Po długich przygotowaniach czuję już jednak głód ścigania, ostatni sezon zostawiłem za sobą i skupiam się na tym, aby ten rok był dla mnie dobry.

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I TAK TRZYMAĆ PRZEMKU !UDANEGO ROZPOCZECIA SEZONU , JAK NAJLEPSZYCH WYNIKÓW ! TRZYMAMY KCIUKI I KIBICUJEMY Z CAŁYM SERCEM ! POZDROWIONKA PAWEŁ Z RODZINA

      Usuń